15
lut
2019

Wabienie zwierząt żywymi gryzoniami

Lubicie oglądać zdjęcia np drapieżnych ptaków w naturze? News w linku być może wam to trochę zepsuje.

https://oko.press/fotografowali-sowe-metoda-na-zywa-myszke-niegodne-fotografa-przyrody-gleboko-nieetyczne/

Mi kiedyś by do głowy nie przyszło, że „miłośnicy dzikiej przyrody” mogą stosować przynętę w postaci żywych zwierząt i parę dni temu, gdy sprawa z artykułu została ujawniona, byłem tym mocno zdziwiony. W tym przypadku osoby chcące zwabić rzadką sowę na potrzeby fotografii, podrzucali w powietrze, na mrozie, żywe myszy hodowlane – w celu zwabienia sowy i w zamyśle uśmiercenia tej żywej myszy. I nie jest to podobno odosobniony przypadek, tylko trend który przyszedł ze Skandynawii. Rozwój tej sytuacji śledziłem na jednej z grup przyrodniczych i cieszę się, że poszło to dalej w eter, ale jest tu mały zgrzyt…

Zdarzało mi się niekiedy wspomnieć w postach czy dyskusjach, że najgorzej pod kątem przestrzegania praw zwierząt w Polsce, mają wbrew pozorom nie ryby ale gryzonie. O ryby są przynajmniej głośne sprawy przy okazji choćby karpii – ale przy kwestiach gryzoni czasem mam wrazenie, że Ustawa o Ochronie Zwierząt to świstek papieru który w odczuciu wielu ludzi nie obowiązuje. I tak np laboratoria nie ukrywają, że usypiają zdrowe, nie biorące udziału w procedurze gryzonie (bo nadwyżki), a w sklepach zoologicznych i na różnych, podobno rzetelnych targach zwierząt egzotycznych noworodki gryzoni spędzają godziny bez pokarmu i wody, upchane w pojemnikach po kilkadziesiąt – bo to tylko „oseski na karmówkę” a nie żywe zwierzę które również ma prawa zawarte w UoOZ. Temat rzeka o którym kiedy indziej.

W przypadku tego artykułu wyraźnie to widać – wyobraźcie sobie, jakby ktoś z katapulty czy wielkiej procy, wystrzelił np wilkom żywego cielaka, prosiaka, psa czy kota i zrobił to po to, żeby mieć szanse na lepsze zdjęcia wilków gdy będa się tym żywym zwierzeciem pożywiać. Mam dziwne wrażenie, że wtedy nagłówek nie brzmiałby tak delikatnie jak w tym przypadku, czyli „„Niegodne fotografa przyrody, głęboko nieetyczne”. Podejrzewam, że wtedy ten nagłówek by brzmiał dużo bardziej dosadnie a afera byłaby na całą Polskę.

Prawnikiem oczywiście nie jestem, ale przepisy czytać potrafię, i przypadek żywego cielaka rzuconego wilkom śmiem twierdzić, że byłby w świetle przepisów tym samym, co powyższy. Znęcanie się nad zwierzetami jest jasno zdefiniowane jako świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a do kompletu można dorzucić jeszcze wystawianie na szkodliwe warunki atmosferycznie i podejrzewam, że parę innych podpunktów. Zabicie tej myszy przed też by prawnie nie rozwiązało tematu, bo Art.6 Ustawy o Ochronie Zwierząt definiuje kiedy, kto i po co może zabijać zwierzęta kręgowe i jakiej by tu nie stosować gimnastyki mentalnej w tych wyjątkach nie zawiera się uśmiercenie hodowlanej myszy na potrzeby ładnej fotki. Tu do kompletu znamy personalia tych osób, są świadkowie, z czego jeden to wręcz fachowiec od zwierząt.

Problem jedynie polega na tym, że jesli nie wsiądzie na to zwierzęce NGO z prawnikiem lub funduszami na prawnika, to sprawa się rozmyje, „bo to tylko mysz”. Jeśli jednak by się nie rozmyła, to ten barbarzyński trend powinien zaniknąć jak tylko „miłośnicy dzikiej przyrody” się zorientują, że mogą za to dostac po łapach. I tego im życzę.

 

Podobne wpisy

„Fermy ośmiornic są nieetyczne i nieekologiczne” twierdzą naukowcy
Rosja: decyzja władz o uwolnieniu waleni z nielegalnej placówki
Dlaczego orki męczą się w niewoli
Zdjęcia z dzikimi zwierzetami a ich postrzeganie przez człowieka

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.