11
lut
2018

Puma od A do Z w polewie prawa cyrkowego.

Temat ogródkowej pumy nie dawał mi spokoju. W sensie prawnym. Czyli zupełnym absurdem wydawało mi się istnienie luki w prawie, przez którą każdy, losowy człowiek może sobie założyć cyrk, kupić np słonia, a później wierzchem ruszyć słoniem po ulicach i różnych placówkach, i wszystko to w pełni legalnie. Bo mniej więcej właśnie to robi bohater poprzednich notek ze swoją pumą. Czy to jest faktycznie w pełni legalne?

(na dobry początek – nie jestem prawnikiem, więc nie traktujcie tej notki jako prawnej porady czy interpretacji :0)

Luka w prawie cyrkowym wygląda tak, że praktycznie każdy może założyć taką działalność gospodarczą a przez to zyskać pozwolenie na posiadanie zwierzęcia mogącego stwarzać zagrożenie dla ludzi. Luka ta zyskała na popularności gdy kilka lat temu wprowadzono ustawę ucinającą możliwość beztroskiego trzymania wielu gatunków groźnych zwierząt w swoich domach, a wzięła się stąd, że prawo nie określa dokładnie czym jest cyrk. W praktyce cyrk wg obowiązującego prawa to może być Twoja posesja i male terrarium w Twojej piwnicy. Albo zagroda dla słonia. Tak więc jakbym chciał na swojej posesji słonia to jest to do zrobienia – po dopełnieniu kilku formalności posiadanie tego słonia byłoby legalne. Czy mógłbym z nim robić co chcę, czyli np wziąć go za trąbę i zaprowadzić do szkoły pokazać dzieciom? Nie.

więcej o samej luce tutaj: http://monitornastrojowspolecznych.blogspot.com/2015/03/polakow-sposoby-na-cyrk.html i tutaj: http://www.radiomerkury.pl/informacje/pozostale/kazdy-moze-miec-cyrk.html

Choć istnieje luka pozwalająca zostać cyrkiem, to istnieją również konkretne przepisy dotyczące działania cyrku jeśli chodzi o zwierzęta będące w jego posiadaniu. Bo jeśli zarejestrowałeś się jako cyrk i na tej podstawie nabyłeś niebezpieczne zwierzę, to pod względem prawa musisz się zachowywać jak cyrk i stosować się do tych praw przy obchodzeniu się z Twoim cyrkowym zwierzęciem. Nie możesz zarejestrować się jako cyrk, a później olewać wszelkie prawa z tym związane, bo to mniej więcej tak, jakbyś został myśliwym tylko po to żeby zdobyć pozwolenie na broń, a później łamałbyś wszelkie z tą bronią związane regulacje i np nosił tę broń wychodząc na spacer na ulicę, zanosząc do szkół, pokazując obcym dzieciom itp, itd.

Jeśli w wyniku założenia działalności (np cyrku) nabywasz prawa do posiadania czegoś niebezpiecznego (np pumy), to Twoje posiadanie zarówno takiej działalności i niebezpiecznego zwierzęcia regulują odpowiednie przepisy. Inaczej każdy właściciel każdego cyrku biegał by po mieście z lwami, jeździł na słoniach i kwitował to słowami „mam cyrk więc to legalne”. Byłoby to absurdalne i niebezpieczne, dlatego oczywiście taka działalność jest w Polsce obwarowana przepisami. Ale jest w Polsce jeden cyrk, którego właściciel bierze niebezpieczne zwierzę na smycz i udaje się z nim m.in w miejsca publiczne

Dla przypomnienia, w wielkim skrócie o sprawie (szerzej w poprzednich notkach): pewien człowiek w Polsce bardzo chciał mieć pumę więc kupił sobie pumę, zarejestrował się jako cyrk, a teraz pokazuje się z nią w różnych miejscach. Jak np. więzienie, o czym artykuł tutaj:

http://lowicz.gosc.pl/doc/2483464.Puma-w-wiezieniu

Człowiek ten, żeby mieć pumę zarejestrował się jako cyrk, czego nie ukrywa. Cytat z artykułu wyżej:

Chciałem mieć pumę i mam ją, choć abym mógł ją zalegalizować, musiałem założyć działalność gospodarczą, podciągając ją pod cyrk – mówił.”

Oczywiście to „podciągając pod cyrk” jest najprawdopodobniej skrótem myślowym – bo zasadniczo, po prostu, zarejestrował cyrk. Może być właścicielem pumy, bo działa jako cyrk i musi spełniać wszelkie normy których przestrzegać musi cyrk jeśli chodzi o cyrkowe zwierzęta. Pomijając, że gdyby te slowa wyżej były absolutnie szczere i poważne, to oznaczałoby to, że zarejestrował działalność gospodarczą której wcale nie prowadzi, za to pod jej pozorem i dzięki przywilejom z tego płynącym (jak możliwość posiadania niebezpiecznego zwierzęcia) prowadzi inny rodzaj działalności. Jeśli by tylko udawał, że jest cyrkiem, a dzięki takiemu udawaniu i przywilejom z tego płynącym robił coś innego i jeszcze np. czerpał z tego dochody, to hmmm… Nie wiem, jak zaznaczyłem na początku nie jestem prawnikiem.

Jeśli ktoś rejestruje się jako cyrk, to zostaje właścicielem cyrku i musi się trzymać zasad obowiązujących cyrk, a dzikie i niebezpieczne zwierzęta które może trzymać legalnie tylko i wyłącznie dlatego, że jest cyrkiem, to zwierzęta cyrkowe. Prawo zdaje się też tak to widzi. Wierzę w rozsądek właściciela tego cyrku – w końcu jeśli by tylko udawał prowadzenie działalności a pod jej płaszczykiem prowadził inną (nie daj pambuk dochodową) to chyba nie chwaliłby się tym publicznie w mediach, prawda?

Jak wspomniałem wyżej, istnieją pewne zasady obowiązujące cyrki – a konkretnie istnieją przepisy regulujące to, co można a czego nie można robić ze zwierzętami cyrkowymi. Te przepisy są opisane w drugiej części notki – bo to już prawo, jest tego dużo, tak więc lekturę „nudniejszą” pozostawiam wytrwałym w dalszej części wpisu. Ujmując bardzo krótko – wg ustawy o ochronie zwierząt jest to bardzo trudne, wręcz graniczące z niemożliwym, żeby cyrk prezentował swoje zwierzęta poza terenem cyrku. A scenariusz prezentacji musi być zatwierdzony przez Głównego Lekarza Weterynarii albo wskazaną przez niego osobę. Do tego dochodzi kilka innych ustępów – generalnie, prezentacja cyrkowego zwierzęcia w różnych miejscach które nie są cyrkiem to coś, co wymaga nadludzkiego wysiłku i zapewne gigantycznego nakładu czasu żeby spełnić wszelkie niezbędne formalności. Bo inaczej każdy właściciel cyrku mógłby wziąc lwa czy tygrysa na smycz i iść z nim w miejsca publiczne.

Dlatego jestem pod ogromnym wrażeniem bohatera poprzednich notek – jemu się najwyraźniej udało tych formalności dopełnić. I to będąc cyrkiem – nie jest ZOO, nie jest placówką naukowo-dydaktyczną. Będąc cyrkiem urządza pokazy cyrkowego zwierzęcia. A jego działalność w takiej formie w jakiej przebiega, to coś dla mnie osobiście imponującego. Mogłem się z nią zapoznać, bo jest dość dobrze udokumentowana na jego oficjalnej stronie:

https://www.facebook.com/projektpumaa

Oprócz udokumentowanego przebiegu działalności na jej oficjalnej stronie, możemy też ten przebieg znaleźć gdzie indziej – bo firmy czy fundacje z którymi współpracował chwalą się tym u siebie, na swoich oficjalnych, publicznych stronach na FB. Uprzedzam – będzie dużo linków do FB, na szczęście wszystko jest udostępnione publicznie i jawnie, więc logowanie czy rejestrowanie się nie jest konieczne.

O więzieniu już było na początku notki – nie wiem jak wyglądało od kuchni załatwienie takiej wizyty, czyli dopełnienie niezbędnych formalności żeby możliwy był występ cyrku w zakładzie karnym. Ale na pewno dużo trudniejsze było dopełnienie tych formalności żeby cyrk mógł zrobić prezentację w szpitalu dziecięcym. Do której doszło.

Fundacja która mu to umożliwiła na swojej oficjalnej, publicznej stronie umieściła nawet zdjęcia z tej wizyty i prezentacji.
https://www.facebook.com/FundacjaGAJUSZ/posts/10152688082053001

https://www.facebook.com/FundacjaGAJUSZ/photos/pcb.10152688082053001/10152688065388001/?type=1&theater

Oczywiście w komentarzach znaleźc można krytykę. Coś z niej za zgodą autorki krytki zacytuję, bo sam bym tego lepiej nie ujął, a dokładny link do niej tutaj: https://www.facebook.com/FundacjaGAJUSZ/posts/10152688082053001?comment_id=10152698079363001&offset=0&total_comments=57&comment_tracking={%22tn%22%3A%22R0%22}

„Droga fundacjo Gajusz – jak to jest, że aby pies mógł wejść na jakiekolwiek zajęcia do dzieciaków, musi przejść szereg testów, egzaminów itp, musi być psem odpowiednio przygotowanym na taki kontakt – wszystko po to aby zapewnić maximum bezpieczeństwa podopiecznym i zachować maximum dobrostanu zwierzęcia. A Wy – pisząc w jednym z postów, że Nubia powala dorosłego człowieka w 2 sekundy wprowadzacie ją w dużą grupę dzieci? Co zrobiliście, żeby zapewnić maximum bezpieczeństwa dzieciakom? Dlaczego zwierze jest głaskane od tyłu? W jaki sposób sprawdziliście, czy to konkretne zwierze w ogóle nadaje się do tego rodzaju zajęć? Będę wdzięczna za odpowiedź.”

Na co fundacja Gajusz odpowiada, cytat:

„Opdowiedź: Mieliśmy komplet informacji od właściciela, bez niego dyrekcja nie wyraziłaby zgody na wizytę.”

Komplet informacji od właściciela (cyrku i cyrkowej pumy), bez której dyrekcja by nie wyraziła zgody. A która po komplecie informacji pozwoliła na to, co widać na zdjęciach. Niestety, najwyraźniej ten „komplet informacji” jest niejawny, choć nie wątpię, że dyrekcja szpitala i fundacja wyjawi, na czym ten „komplet informacji” miał polegać jeśli tylko ktoś ją o to zapyta.

Szpital szpitalem, tu np. możemy zobaczyć występ cyrku na wiejskiej drodze:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=789910274436175&set=pcb.789910707769465&type=1&theater

Lub też, prezentacja na terenie samego cyrku:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=891269180966950&set=a.355257637901443.81909.100002516290352&type=1&theater

Oprócz takich akcji jak wyżej, cyrk bywa również częstym gościem w studiach fotograficznych, gdzie przeprowadzane są sesje fotograficzne. A studia dokonujące ich, na swoich oficjalnych, publicznych stronach na FB nie ukrywają radości z takich wizyt. Choćby tu zarejestrowana radość – w windzie:
https://www.facebook.com/starasuszarnia/photos/a.1487285964846362.1073741839.1416075591967400/1566939410214350/?type=1

Sesji jest sporo.
https://www.facebook.com/akademia.babicz/posts/935683299783923

http://www.facebook.com/iraePhoto/photos/a.733613910045638.1073741829.733269820080047/876420035765024/?type=1

https://www.facebook.com/phenomenee.arteam/posts/1571549016430550

https://www.facebook.com/136965686380470/photos/a.137391893004516.34814.136965686380470/802815176462181/?type=1

https://www.facebook.com/studiodowynajeciacom/photos/a.305545102990025.1073741839.277873519090517/346992408845294/?type=1

https://www.facebook.com/nettieclothing/photos/a.418875484888157.1073741827.418689968240042/635147519927618/?type=1&fref=nf

Jeden efekt takiej sesji zajął nawet pozycję w specyficznym plebiscycie.

http://www.fakt.pl/polityka/najgorsze-plakaty-wyborcze-obciachowe-plakaty-wyborcze,galeria,497813.html

Jak wygląda taka sesja? Możemy się dowiedzieć, bo studia chwalą się nawet filmami z nich:
vimeo.com/118598530

http://www.facebook.com/studiodowynajeciacom/videos/346382915572910/

Sesje prezentacji cyrkowych bywają przeprowadzane nie tylko w studiach, ale i na powietrzu, w miejscach otwartych:
https://www.facebook.com/naszemedia/photos/pcb.695482037247701/695480203914551/?type=1&theater

Już rozumiecie, dlaczego jestem pod wrażeniem determinacji i odwagi właściciela cyrku i pumy? Udaje mu się dokonać niemożliwego – wyobraźcie sobie, ile roboty papierkowej i załatwiania pozwoleń wymaga otrzymanie zezwolenia przez cyrk na prezentację cyrkowego zwierzęcia, niebezpiecznego dużego kotowatego, w losowym miejscu.

Jak na przykład droga:
https://www.facebook.com/GminaNieborow/posts/792767437505316

 

Agencja ochrony:
https://www.facebook.com/ochronamienia/posts/748743791857675

 

Czy sklep z ubraniami:
https://www.facebook.com/GARDEROBA.KomisButik/posts/899338360099194

 

Mogę się tylko domyślać, jak niesamowicie trudne musiało być załatwianie niezbędnych pozwoleń, żeby cyrk mógł zaprezentować swoje zwierzę na targach „Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego”
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.352651878193244.1073741856.283937141731385&type=3

https://www.facebook.com/vivesa.photography/photos/a.732024396869447.1073741842.174782555926970/732024516869435/?type=3&theater

A w ramach przypomnienia, cytat właściciela cyrkowej pumy z materiału TVNu, listopad 2014

„<…> Nikt nie może w jej towarzystwie przebywać. Przebywamy tylko i wyłącznie my, więc my możemy ponieść największą cenę”

Polecam spojrzeć na ten cytat w kontekście wszystkich zdjęć wyżej i i dat ich publikacji u ich autorów. Zwłaszcza w/w targów, które odbyły się ~2 miesiące przed emisją materiału, w którym ten cytat padł:

02:20. http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,v/projekt-puma,1359935.html

W porównaniu do targów wojskowych otrzymanie odpowiedniego zezwolenia na występ na targach zoologicznych to pewnie był pikuś. Choć zapewne ciężkie musiało być dostanie od głównego veta przyklepania scenariusza wg którego dzieci mogą mieć bezpośredni kontakt z niemałą już pumą. Ale jak pokazuje zdjęcie, najwyraźniej się udało.
https://www.facebook.com/517769538280223/photos/a.901978649859308.1073741844.517769538280223/901978873192619/?type=3&theater

Tak, jak zapewne udało mu się zyskać przyklepanie scenariusza na wpuszczenie dziecka na wybieg dużego kotowatego, co przedstawione jest w środkowej części wpisu niżej:

http://www.justynakotowiecka.pl/2015/08/awantura-o-pume.html

Dlatego podziwiam odwagę i determinację właściciela cyrku i cyrkowej pumy. To co robi musi wymagać gigantycznej roboty papierkowej biorąc pod uwagę jak wyglądają przepisy i szczerze mówiąc, ciężko mi nawet wyobrazić sobie jak wygląda załatwianie pozwoleń na prezentację cyrku w losowych miejscach. A liczba miejsc które odwiedził z tą pumą jest niemała. Wyobraźcie sobie, ile wymaga to pracy, żeby wszystko odbywało się w zgodzie z przepisami. Jakimi?

I tu dochodzimy do sedna. Posiadanie niebezpiecznego zwierzęcia przez cyrk regulują określone przepisy w Ustawie o Ochronie Zwierząt.

Która do pobrania jest tu,
http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19971110724&type=3

A tu w formie online:
http://prawo.legeo.pl/prawo/ustawa-z-dnia-21-sierpnia-1997-r-o-ochronie-zwierzat/rozdzial-4_zwierzeta-wykorzystywane-do-celow-rozrywkowych-widowiskowych-filmowych-sportowych-i-specjalnych/?on=30.07.2013

Wiem, że to nudna lektura, dlatego określone ustępy wkleję małą czcionką, a normalnie, w skrócie, opowiem o co chodzi.

Mając cyrk i zwierzęta w nim dotyczą Cię określone przepisy, konkretnie rozdział 4 tej ustawy o nazwie „Zwierzęta wykorzystywane do celów rozrywkowych, widowiskowych, filmowych, sportowych i specjalnych” Musi tak być, bo jednak byłoby to absurdalne gdyby wlaściciele cyrków mogliby robić z tymi zwierzętami co chcą. Czyli, jak wspomniałem na początku notki, właściciel cyrku w świetle tej ustawy nie może nałożyć lwu smyczy i wyjśc z nim na miasto czy w miejsca publiczne. Zwierzęta będące w posiadaniu cyrku służą do występów – cyrkowych prezentacji tych zwierząt. I z racji tego, że często są to zwierzęta niebezpieczne (jak np. duże kotowate), to prezentacji tych zwierząt można dokonywać wyłącznie w ściśle określonych warunkach:

Art 18: 1. Zwierzęta wykorzystywane do celów rozrywkowych, widowiskowych, filmowych, sportowych i specjalnych mogą być przetrzymywane, hodowane i prezentowane jedynie w stadninach, cyrkach lub bazach cyrkowych oraz w miejscach przeznaczonych dla zwierząt wykorzystywanych do celów specjalnych, pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej.

Krótko mówiąc, jak masz cyrk to cyrkowe zwierzę będące w Twoim posiadanie może być przetrzymywane i prezentowanie jedynie w Twoim cyrku. Właściciel cyrku gdyby wziął lwa i zawiózł go na prezentację w losowe miejsce, które nie byłoby jego cyrkiem lub bazą cyrkową, naruszałby ten ustęp ustawy.

Zagadkowo brzmi końcowy fragment o „zwierzętach wykorzystywanych do celów specjalnych”, ale czym one dokładnie są również ta ustawa wyjaśnia. I nie jest takim zwierzęciem duży kotowaty w cyrku.

Art 4.Ilekroć w ustawie jest mowa o:
20. „zwierzętach wykorzystywanych do celów specjalnych” – rozumie się przez to zwierzęta, których profesjonalna tresura oraz używanie odbywa się na podstawie odrębnych przepisów, regulujących szczegółowe zasady działania jednostek Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Agencji Wywiadu, Policji, Straży Granicznej i innych formacji podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych, służb kontroli celnej, ratownictwa oraz regulujących zasady szkolenia i wykorzystania psów – przewodników osób ociemniałych;

Kolejnym ważny ustęp z artykułu 18:

2. Przetrzymywanie, hodowla lub prezentacja zwierząt, o których mowa w ust. 1, musi być wykonywana w sposób gwarantujący bezpieczeństwo ludzi i zwierząt.

Przetrzymywanie i prezentacja zwierząt przez właściciela cyrku musi być bezpieczna. Co ma sens. Wyobraźcie sobie, że cyrkowy lew biega sobie luzem po terenie cyrku. Albo do klatki lwa wpuszczani są przypadkowi ludzie przy wiedzy i przy zgodzie właściela. Byłoby to niebezpieczne i byłoby naruszaniem zakazów i nakazów z tej ustawy.

Istotna rzecz przed następnym punktem – zakładając, że jesteś właścicielem cyrku i masz w swoim cyrku zwierzę do którego posiadania masz prawo bo jesteś cyrkiem, to to zwierzę trzymasz do występów i prezentacji. A to, co wiążę się z takimi występami, również ta ustawa reguluje.

Art 15. 2.Warunki występów zwierząt, o których mowa w ust.1, muszą być określone w przygotowanym przez organizatora występu scenariuszu lub odpowiednim programie zatwierdzonym przez Głównego Lekarza Weterynarii albo wskazaną przez niego osobę.

Czyli, krótko mówiąc, organizując występy swojego zwierzęcia musisz opis tego jak ma wyglądać prezentacja przekazać do zaklepania przez Głównego Lekarza Weterynarii albo wskazaną przez niego osobę. Inaczej naruszasz zakazy i nakazy z tej ustawy.

Itp., itd.

Streszczając – wg ustawy o ochronie zwierząt, jeśli jesteś właścicielem cyrku, to zwierzęta które masz dzięki temu że jesteś cyrkiem możesz trzymać i prezentować tylko w swoim cyrku, nie może to stwarzać zagrożenia dla ludzi czy innych zwierząt, a prezentacja zwierzęcia wymaga przyklepania przez głównego veta scenariusza tej prezentacji czy występu.

I ma to sens. W innym przypadku, jak już wspominałem, każdy kto zarejestruje się jako cyrk mógłby np. kupić sobie slonia i jeździć nim wierzchem po ulicach miasta. Taka sytuacja była by absurdalna i niebezpieczna, dlatego przepisy wyglądają tak jak wyglądają.

Właściciel cyrku który chciałby zabrać lwa czy inne, niebezpiecznie zwierzę, żeby dokonywać jego pokazów w losowych miejscach a nie na terenie jego cyrku musi mieć niesamowitą determinację żeby jakoś to się trzymało kupy – i żeby spełnione były wszystkie wymagane formalności. Bo bez nich zapewne byłoby to regularne i bardzo dobrze udokumentowane naruszanie zakazów i nakazów określonych w ustawie o ochronie zwierząt. Co w takim przypadku? To również reguluje ta ustawa – a konkretnie jej rozdział 11, „Przepisy karne”:

Art. 37.
1. Kto narusza nakazy albo zakazy określone w art. 9, art. 10a ust. 1–3, art. 11 ust. 3, art. 12 ust. 1–6, art. 13 ust. 1, art. 14, art. 15 ust. 1–5, art. 16, art. 17 ust. 1–7, art. 18, art. 22 ust. 1, art. 22a, art. 25 lub art. 27
podlega karze aresztu albo grzywny.
2. Usiłowanie, podżeganie i pomocnictwo do czynu określonego w ust. 1 jest karalne.

Co może w praktyce oznaczać „pomocnictwo” – tego już się nie podejmuję opisywać w tej notce.

Oczywiście cała poruszająca aspekty prawne część wpisu nie ma sensu, jeśli właściciel cyrku tak naprawdę nie prowadzi cyrku – ale jeśli go nie prowadzi, to nasuwają się wątpliwości co do legalności posiadanego przez niego zwierzęcia. Bo jak opisałem na początku, to naprawdę dość proste – właściciel cyrku ma niebezpiecznie zwierzę bo prowadzi cyrk i mając na tej podstawie dzikie i niebezpieczne zwierzę, powinien działać jak cyrk ze wszystkimi tego konsekwencjami i obwarowaniami prawnymi. Albo jednak nie prowadzi takiej działalności – tylko, że wtedy na jakiej podstawie posiada zwierzę dzikie, które legalnie może posiadać tylko właściciel cyrku?

P.S. A to na deser.

Art. 17.
5. Zabrania się działalności menażerii objazdowych.

Co to menażeria objazdowa?

Art. 4. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
4. „menażerii objazdowej” – rozumie się przez to przedsiębiorcę wykonującego działalność w zakresie organizowania obwoźnych wystaw zwierząt;

I owszem, kto narusza ten zakaz również podlega karze aresztu albo grzywny.

P.S.2 Tworzenie tej notki konsultowałem z kancelarią adwokacką. I od osoby prowadzącej otrzymałem przepiękne zdanie, cytat: „definicji legalnej cyrku nie ma, ale w takich przypadkach należy zgodnie z zasadami wykładni przepisów korzystać z definicji słownikowej”.

 

Pierwotnie wpis opublikowany 15.VIII.2015 na moim poprzednim blogu: http://animalus.blog.pl/2015/08/15/puma-od-a-do-z-w-polewie-prawa-cyrkowego/

https://web.archive.org/web/20160407231247/http://animalus.blog.pl/2015/08/15/puma-od-a-do-z-w-polewie-prawa-cyrkowego/

Podobne wpisy

„Fermy ośmiornic są nieetyczne i nieekologiczne” twierdzą naukowcy
Rosja: decyzja władz o uwolnieniu waleni z nielegalnej placówki
„Joe Exotic” uznany winnym planowania morderstwa założycielki „Big Cat Rescue”
Dlaczego orki męczą się w niewoli

1 Response

  1. Pingback : Puma Numbia – ANATOMIA ZŁA

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.