„Morskie pandy” – zostało ich 12
To urocze zwierzę to Morświn kalifornijski (Phocoena sinus). Nazywane również „morskimi pandami” są przykładem jednym z mniej „popularnych”, zagrożonych zwierząt. Są endemitem żyjącym jedynie w Zatoce Kalifornijskiej i wg szacunków i obserwacji obecnie zostało przy życiu tylko 12 osobników – w 1997 tę liczbę szacowano na ok.600 a w 2016 już tylko na 30.
To gatunek którego nie udało się rozmnożyć w niewoli, a przetrzebienie następuje w sposób pośredni. W Zatoce Kalifornijskiej masowo odławiane są ryby Totoaba macdonaldi (również zagrożone wyginięciem) wykorzystywane w Chinach w celach pseudoleczniczych, a Morświny kalifornijskie giną zaplątując się w sieciach używanych do połowów.
Wyjątkowość tych waleni polega na tym, że nie jest to podgatunek (jak np w głośnym przypadku śmierci ostatniego samca Nosorożca północnego), tylko jest to wyrazista gałąź taksonomiczna i nie zapowiada się, żeby ten gatunek przetrwał.
Trochę więcej o Phocoena Sinus: https://en.wikipedia.org/wiki/Vaquita
Trochę więcej o odłowie Totoaba: https://www.theguardian.com/environment/radical-conservation/2016/jan/11/china-aquatic-cocaine-vaquita-totoaba-mexico-endangered-extinct